Dziś dalszy ciąg cukiniowego sezonu w mojej kuchni .
Okazało się, że urodzaj podobny do tego u nas na grządce koło domu, spotkał moich Teściów na działce. Zostaliśmy obdarowani dwiema naprawdę solidnymi, zielonymi cukiniami.
Jak już tu pisałam, najbardziej lubię takie całkiem małe, młodziutkie egzemplarze, zwykle z błyszczącą skórką. Przyrządzam je w całości, to znaczy i ze skórą i z gniazdami nasiennymi, które właściwie są jeszcze zupełnie niewykształcone i niemal niewidoczne.
Jednak dość powszechne jest w Polsce, jak zauważyłam, hodowanie tych warzyw do gigantycznych rozmiarów. Może na marmoladę czy jakąś marynatę nadają się takie wyrośnięte cukinie, jednak ja gotować z nich nie lubię.
Na szczęście te sprezentowane cukinie, choć dość duże, miały jeszcze miękką skórkę i nie wymagały obierania. Gniazda nasienne miały wprawdzie już widoczne pestki, ale były jeszcze miękkie i nadawały się do jedzenia.
Postanowiłam jedną z nich nafaszerować i zapiec.
Do przygotowania farszu użyłam mięsa mielonego, kaszy jęczmiennej i jeszcze kilku składników.
Natomiast sos przygotowałam ze świeżych pomidorów i czerwonej papryki.
Myślę, że równie dobrze można zrobić po prostu sos pomidorowy, ale teraz koniecznie z letnich, uduszonych i przetartych pomidorów, doprawionych czosnkiem i ziołami.
Cukinia faszerowana kaszą jęczmienną i mięsem, zapiekana z fetą i sosem ze świeżej papryki i pomidorów
spora cukinia ( albo kabaczek) pokrojona na plastry ok. 4 cm grubości
posiekana cebula
filiżanka kaszy jęczmiennej suchej ( około 150 g)
około 250 g mięsa mielonego ( ja użyłam chudej wołowiny)
około 50 g suszonych pomidorów
garść czarnych oliwek posiekanych grubo
2 ząbki czosnku
oliwa do smażenia
świeże oregano i tymianek
pieprz świeżo zmielony, sól, cukier
ok.50 g fety
szczypta chili
na sos:
1 łyżka oliwy do smażenia
3 -4 średnie pomidory
mała lub pół dużej czerwonej papryki
ząbek czosnku
ocet balsamiczny
sól, cukier
szczypta chili
Ugotowałam kaszę jęczmienną. Ja robię to podobnie do gotowania ryżu. Na rozgrzany olej wrzuciłam kaszę ( 1 filiżankę), chwilę ją prażyłam, następnie wlałam 2,5 filiżanki wody. Zagotowałam, a następnie zmniejszyłam płomień. Posoliłam przykryłam i gotowałam na małym ogniu. Następnie po około 15 minutach wyłączyłam i pozwoliłam jej „dojść” do siebie. W tym czasie rozgrzałam piekarnik do około 180 stopni.
Na patelni rozgrzałam oliwę i zeszkliłam cebulę, dodałam mięso mielone i wymieszałam z cebulą.
Z plastrów cukinii wycięłam wnętrze, tworząc jakby foremki dla farszu. Każdy kawałek miał spód i ścianki z cukinii. Wycięte wnętrze cukinii posiekałam a następnie poddusiłam na oliwie, połączyłam z mięsem i kaszą. Dodałam posiekane suszone pomidory, czosnek, zioła, posoliłam trochę i dałam pieprz. Dodałam posiekane grubo oliwki.
Każdą cukiniową foremkę wypełniłam farszem tworząc kopczyk na wierzchu. Ułożyłam cukiniowe foremki z farszem w naczyniu do zapiekania.
Zrobiłam sos.
Na oliwie poddusiłam posiekaną paprykę i pomidory, dodałam rozgnieciony czosnek. Gdy warzywa były miękkie, zmiksowałam je w blenderze, a następnie przetarłam przez sito, żeby pozbawić sos skórek z papryki i pomidorów.
Doprawiłam chlustem octu balsamicznego, solą, chili i cukrem.
Sos wlałam do naczynia z cukinią, na każdy nafaszerowany kawałek wlałam łyżkę sosu.
Na tym położyłam pokruszoną fetę i listki świeżego tymianku. Wstawiłam naczynie do piekarnika i piekłam przez około 45 minut, aż feta na wierzchu się zarumieniła, a cukinia zmiękła.
Przed podaniem danie posypałam jeszcze listkami świeżych ziół.
Smacznego!
Basia