Archwium dla

sierpień, 2013

...

Tarta z kurkami, szpinakiem i cukinią

Brak komentarzy

Bardzo przepraszam wszystkich tych, którzy licząc na nowy wpis, odwiedzają  tę stronę.

Wakacje, a wcześniej nawał pracy, spowodowały to moje milczenie.

Jeszcze mnie czeka jeden wyjazd w najbliższym czasie, a potem już będzie więcej spokoju i więcej gotowania  :-)

Dziś, korzystając z popołudnia spędzonego w domu, przygotowałam tartę z nadzieniem godnym pełni lata, były w niej kurki i szpinak i cukinia. Czyli same dobre rzeczy tej pory roku!

 

Tarta z kurkami, szpinakiem i cukinią

 

porcja ciasta francuskiego

około 350 g kurek

pęczek świeżego szpinaku

nieduża żółta cukinia pokrojona w słupki o długości około 4-5 cm i grubości około 0,8 cm.

150 ml śmietanki kremówki

100 ml mleka

2 jajka

40 g utartego  sera cheddar

40 g utartego sera dziugas

2  spore ząbki czosnku rozgniecione lub posiekane drobno

pieprz

sól

ocet winny

cukier

 

Rozgrzać piekarnik do około 180 stopni.

Listki świeżego szpinaku oddzielić od łodyżek i zblanszować, a następnie odcedzić.

Na patelni, na oleju chwilę smażyć szpinak, dodać czosnek, ocet winny, sól, cukier i razem dusić przez kilka minut, odstawić.

Kurki podsmażyć na oleju, posolić, dodać pieprz. Dusić  około 10 minut.

Ciastem francuskim wyłożyć formę do pieczenia, na cieście położyć równomiernie szpinak, położyć podduszone kurki. Na wierzchu ułożyć słupki cukinii. Posypać utartym serem.

W misce roztrzepać śmietankę z mlekiem i jajkami, wylać masę śmietankowo-jajeczną na warzywa,dodać sporo  pieprzu.

Naczynie wstawić do piekarnika, piec około 30-35 minut, aż wierzch zacznie się rumienić, wtedy wyjąć z piekarnika.

Jeszcze dobrze chwilę odczekać, żeby tarta nieco wystygła  i można jeść!

Polecam, jest pyszna :-)

Basia

Lody z owocami lasu

Brak komentarzy

Na co można mieć ochotę w  tak piękną i tak gorącą sierpniową niedzielę?

No oczywiście, na lody!

Na przykład, na pyszne lody z owocami lasu.

Polecam, bo są naprawdę wyśmienite.

Przy pomocy robota kuchennego ubiłam jajka z cukrem na puszystą, gęstą masę.

Borówki zmiksowałam, przetarłam przez sito. Odłożyłam około  1/3 szklanki tego przecieru do rondelka, dodałam łyżkę cukru, podgrzałam i wymieszałam, żeby cukier rozpuścił się dokładnie. Ten posłodzony przecier odstawiłam, żeby wystygł.

Maliny zmiksowałam i również przetarłam przez sito.

Poziomki rozgniotłam lekko widelcem.

W osobnej misce ubiłam mikserem śmietankę, aż powstała gęsta, bita śmietana.

Do miski robota z pianą jajeczną dodałam bitą śmietanę i razem zmiksowałam, dodałam przetarte borówki  i rozgniecione poziomki. Wszystko dokładnie wymieszałam.

Masę lodową przełożyłam do plastikowego pudełka, na wierzch cienkim strumyczkiem wylałam w kształt esów-florsów posłodzony przecier z borówek i lekko go zagłębiłam w masie lodowej przy pomocy noża.

Pudełko przykryłam szczelnie i wstawiłam do zamrażarki.

Zamrażałam przez kilka godzin. Pudełko, którego użyłam jest dość płaskie, więc mrożenie nie trwało długo.

Lody sa naprawdę pyszne. Czuje się w nich i maliny i borówki, a do tego jeszcze te kawałki poziomek… mmmm… :-)

 

 

Lody z owocami lasu

 

3 jajka umyte i sparzone

400 ml śmietanki kremówki

140 g cukru + 1 łyżka cukru do przecieru z borówek

250 g borówek

100 g poziomek

250 g malin

 

Facebook

Likebox Slider for WordPress