Rosół jest dobry na wszystko!
Wszyscy chyba wiemy o dobroczynnym działaniu rosołu: rozgrzewa, zaspokaja apetyt i do tego leczy. Doskonale działa wzmacniająco na rekonwalescentów, pomaga przetrwać i szybko wyleczyć przeziębienie, działa korzystnie przy kaszlu, bo dzięki zawartości cysteiny, która rozrzedza śluz, przyśpiesza odkrztuszanie.
Podobno wzmaga również produkcję endorfin, a więc uszczęśliwia nas.
Zatem, jedzmy rosół!
Ja, w związku z tym, ugotowałam rosół z kaczki.
Zrobiłyśmy z Córką do niego małe pierożki tortellini z nadzieniem z butternut squash i ricotty. Butternut pochodzi z naszego ogrodu i do tej pory przechowywałam go w spiżarce. Można zamiast butternut użyć dyni i będzie również smacznie. Dynię ciągle można kupić jeszcze w sklepach. Ostatnio widziałam na stoisku warzywnym w Auchan kawałki dyni na zafoliowanych tackach.
Do ugotowania rosołu użyłam korpusów kaczych, kupiłam 2 korpusy, które w sumie ważyły około 900 g.
Umyte włożyłam do dużego rondla i zalałam zimną wodą. Gotowałam około godzinę i dopiero dodałam resztę składników, marchew obraną i pokrojoną na kilka mniejszych części, pietruszkę, selera, kawałek pora, kawałek kapusty włoskiej, czyli standardowy zestaw rosołowy. Dodałam liście laurowe, ziele angielskie i goździki. Pod koniec gotowania posoliłam. Gotowałam rosół w sumie około 2 godzin, wyłączyłam i zostawiłam pod przykryciem.
Rosół był dosyć tłusty, ale łatwo się pozbyć tego tłuszczu, wystarczy wstawić do chłodnego pomieszczeni i zdjąć warstwę zastygniętego tłuszczu z wierzchu rosołu.
Rosół z kaczki
5-6 porcji
2 korpusy z kaczki w sumie około 900 g
około 1,5 litra wody
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek pora
kawałek kapusty włoskiej
3 liście laurowe
10 ziaren ziela angielskiego
10 ziaren pieprzu
20 goździków
sól
tortellini z butternut squash i ricottą
około 80 sztuk
ciasto:
250 g mąki
2 jajka
1/4 łyżeczki miałkiej soli morskiej
łyżka oliwy
mała szczypta mielonej gałki muszkatołowej
wszystkie składniki ciasta wymieszać (przy pomocy robota na przykład), uformować kulę i odstawić zawiniętą w folię na 20-30 minut.
W tym czasie przygotować nadzienie.
nadzienie:
350 g butternut (waga ze skórą) obranego i podduszonego do miękkości z łyżką Golden Syrup, szczyptą soli, szczyptą cynamonu, łyżeczką cukru demerara i odrobiną wody.
150 g świeżej ricotty
garść utartego sera Dziugas
sporo świeżo zmielonego pieprzu
szczypta suszonego tymianku
Butternut poddusić z syropem, solą, cynamonem i cukrem. Dodać odrobinę wody, żeby nie przywierał zbytnio i nie przypalał się, szczególnie na początku duszenia. Gdy będzie miękki odstawić i wystudzić. Zmiksować (lub dobrze rozdrobnić widelcem i wymieszać) z ricottą, pieprzem i utartym serem.
Rozwałkować ciasto cieniutko, na grubość 1 mm, wykrawać małe kwadraty o boku około 4 cm. Na każdym kłaść niewielką ilość nadzienia, sklejać palcami w trójkąt, a następnie skleić ze sobą wierzchołki podstawy trójkąta, a trzeci wierzchołek zgiąć.
Ułożyć pierożki na ściereczce lnianej tak, żeby się nie posklejały ze sobą.
Zagotować w garnku wodę, posolić. Gdy zawrze wrzucić pierożki zamieszać i przykryć. Gdy wypłyną na wierzch, gotować jeszcze dosłownie parę minut, uważając, żeby się nie rozgotowały. Wyjąć łyżką cedzakową, dobrze odsączając i włożyć do miski, od razu położyć odrobinę masła na nich, żeby się nie posklejały i delikatnie wymieszać.
Podawać z gorącym rosołem z kaczki.
Bardzo ciekawe i smaczne jest zestawienie tych słodkawych pierożków i aromatycznego, lekko słonego rosołu.
Polecam,
Basia