A może na obiad pizza? Co myślicie o tym?
Dotychczas nie miałam raczej zbyt wielu dobrych doświadczeń z pieczeniem pizzy.
I dlatego też nie zabierałam się za nią zbyt entuzjastycznie.
Niewątpliwie ogromne znaczenie ma ciasto, a także sposób pieczenia.
Już udało mi się zrobić parę razy pizzę na fajnym cieście, pisałam Wam o tym w poście „Pizza z dojrzewającą szynką i rukolą” http://www.rozkoszepodniebienia.com/?p=1215
Dziś ciasto na pizzę zostało zrobione przez moją Córkę na podstawie książki „DOUGH simple contemporary bread”, którą napisał Richard Bertinet, i która zawiera wiele fajnych przepisów na wypieki z chlebowego ciasta, miedzy innymi też na pizzę.
A poza ciastem ta dzisiejsza pizza miała mozzarellę, parmezan, szynkę parmeńską i karmelizowaną czerwoną cebulę. Polecam, bo była naprawdę bardzo smaczna.
ciasto:
200 g mąki
około 8 g świeżych drożdży
4 g soli
25 g oliwy
ok 130 ml wody
nadzienie:
2 łyżki utartego parmezanu
około 200 g mozzarelli pokrojonej w cienkie plastry
około 60 g szynki parmeńskiej
1 duża czerwona cebula
oliwa
szczypta soli
łyżka cukru demerara
nieco octu balsamicznego
Rozgrzać piekarnik do 250 stopni.
Drożdże palcami rozdrobnić i również palcami mieszać, jakby „wcierać” w mąkę. Dodać sól, oliwę i wodę, dalej wyrabiać ciasto przez parę minut, aż zacznie się formować w kulę.
Nie ma co denerwować się, że ciasto się lepi do ręki, po chwili na pewno przestanie, po prostu trzeba dalej wyrabiać i „pakować” do środka powietrze, rozciągać i znów formować ciasto w kulę. Wreszcie zostawić, żeby wyrosło.
Po około godzinie rozwałkować na cienki placek o średnicy około 30 cm, z brzegów ciasto będzie nieco grubsze, ale ciągle bardzo cienkie.
Najlepiej, gdy pizzę piecze się, kładąc ją od razu na rozgrzanej blasze czy kamieniu.
Dlatego przygotowałam pizzą na papierze do pieczenia, żeby można było ją potem łatwo przełożyć na rozgrzaną blachę.
Gdy piekarnik się rozgrzewał, a ciasto rosło, przygotowałam karmelizowaną cebulę.
Pokroiłam ją na cienkie krążki, wrzuciłam na rozgrzaną oliwę na patelni, dodałam cukier demerara, sól i ocet balsamiczny, smażyłam często mieszając, żeby się nie przypaliła. Po około kwadransie była gotowa.
Rozwałkowane cienko ciasto najpierw posypałam z wierzchu odrobiną parmezanu, położyłam plastry mozzarelli, rozłożyłam karmelizowaną cebulę, położyłam plastry szynki parmeńskiej i z wierzchu lekko skropiłam oliwą.
Włożyłam do piekarnika wraz z papierem, na którym przygotowałam pizzę.
Piekłam około 15 minut, wyjęłam, gdy ciasto z brzegu zarumieniło się ładnie i pizza była gotowa.
Polecam
Basia