Kiedy zabierałam się dziś rano za przygotowywanie śniadania, pomyślałam, że chciałabym zrobić coś nowego, czego do tej pory nie robiłam.

Oczywiście musiała to być jakaś fajna wersja jajek.

Z pomocą przyszła Nigella i jej pomysł na jajka w kokilkach.

Bardzo spodobały mi się te jajka i myślę, że często będę je przygotowywać, również z różnymi dodatkami. Tym razem jednak zrobiłam wersję podstawową.

 

Jajka w kokilkach

4 jajka

4 łyżki śmietanki kremówki ( 4 x 15 ml)

sól morska

masło do wysmarowania kokilek

ok 2 łyżeczki oliwy, ja dałam przygotowaną w domu oliwę z dodatkiem rozmarynu i czosnku, bardzo delikatnie aromatyczną. Nigella proponuje dodatek oliwy truflowej.

 

 

Nagrzałam piekarnik do około 150 stopni. Naczynka do zapiekania- ramekiny o pojemności około 120 ml- posmarowałam wewnątrz masłem. Do każdego naczynka wbiłam jajko, posypałam odrobiną soli morskiej, wlałam  po łyżce stołowej śmietanki, a na wierzch odrobinę, może pół łyżeczki oliwy z rozmarynem i czosnkiem.

Zagotowałam czajnik wody. Ramekiny ustawiłam w blaszce do pieczenia z wyższym brzegiem, wypełniłam naczynie zagotowaną wodą, mniej więcej do 1/2  wysokości ramekinów. Blaszkę wstawiłam do piekarnika, piekłam 15 minut. Od razu podałam na stół.

Do jajek w koszulkach jedliśmy tosty. Był też twarożek z rzodkiewką i cebulką dymką, pomidorki koktajlowe z mozzarellą i bazylią i oczywiście pyszna kawa.

Miłej niedzieli!

 

 

Basia