Zima chyba się powoli kończy (to zdjęcie powyżej zrobiłam dziś u nas w ogrodzie), a ja mam ciągle jeszcze jakieś dynie w zapasie!
Muszę się chyba pośpieszyć z ich wykorzystaniem, bo niedługo przecież będziemy sadzić już nowe
Chciałam zatem ugotować zupę, ale najlepiej jakąś całkiem nową. Taką, jakiej nie było jeszcze dotąd u nas w domu.
Zrobiłam zupę z dyni i pomarańczy.
Wyszła ciekawa i oryginalna, aromatyczna i nieco korzenna, z wyraźną nutą pomarańczy.
Zupa z dyni i pomarańczy z prażonymi płatkami migdałów
4-5 porcji
około 1 kg dyni
sok wyciśnięty z 3 pomarańczy, wraz z miąższem
2 łyżki oliwy
2 łyżki masła
skórka otarta z jednej pomarańczy
sól morska
łyżka cukru demerara
spora szczypta mielonego ziela angielskiego
około 100 ml czerwonego wina
płatki migdałów prażone na suchej patelni
Dynię obraną i pokrojoną w kostkę dusiłam na oliwie, dodałam trochę wody i wino.
Gdy była miękka zmiksowałam ją wraz z sokiem z pomarańczy, skórką z pomarańczy i przyprawami. Dodałam jeszcze trochę wody, żeby zupa nie była za gęsta, ale wciąż jednak pozostała kremowa. Do gorącej zupy dodałam masło i jeszcze raz zmiksowałam. Zupa była gotowa.
Każdą porcję posypałam migdałami uprażonymi na suchej patelni.
Smacznego,
Basia