Kiedy podczas ostatnich zakupów sięgałam po słoik Nutelli, celowo wybrałam największy z dostępnych. Tak dawno nie robiłam naszych ulubionych naleśników, że najwyższa pora je przygotować. Niedzielne popołudnie wydawało się być doskonałą porą na to.
Prawdę powiedziawszy, bardzo się dziwię, jak to się stało, że jeszcze nigdy nie pisałam o tych naleśnikach…?
Pomysł zaczerpnięty jest z książki Nigelli Lawson „Nigella Express”, jak zwykle jednak jest nieco zmieniony. Zasadnicza zmiana dotyczy ciasta na naleśniki. Ja zwykle naleśniki smażę wg przepisu z książki Smaki świata Francja, Beverly Leblanc. Moja Córka natomiast twierdzi, że najlepsze są te z przepisu znajdującego się w książce „Desery” autorstwa Pierre Herme. Tym razem zrobiłyśmy właśnie te z ulubionego przepisu Córki.
Poza tym, nie miałam w domu likieru Frangelico, dlatego zastąpiłam go syropem Noisette firmy Monin pomieszanym z alkoholem.
Te naleśniki, choć mogą wydawać się tylko naleśnikami z Nutellą, to jednak są absolutnie fenomenalnym deserem. Polecam go wszystkim łasuchom!
Naleśniki z Nutellą
8 naleśników
około 250-300 g Nutelli
około 50 g roztopionego masła ( odrobina do posmarowania naczynia do zapiekania, reszta do zmieszania z Frangelico i polania naleśników przed pieczeniem)
50 ml Frangelico (albo syrop o smaku orzechów laskowych np firmy Monin z dodatkiem alkoholu, ja dałam po prostu trochę wódki)
około 40 g orzechów laskowych posiekanych
ciasto na naleśniki
2 jajka
10 g roztopionego masła
100 g mąki
wanilia ( u nas to była pasta z wanilii Nielsen-Massey)
1/2 łyżeczki soli
250 ml pełnotłustego mleka
30 ml wody
( opcjonalnie 15 ml Grand Marnier- ja nie dałam)
tłuszcz do smażenia
Rozgrzać piekarnik do około 180 stopni
Wszystkie składniki ciasta, oprócz wody, zmiksować, zostawić w temperaturze pokojowej na około 2 godziny. Przed smażeniem dodać wodę i dokładnie wymieszać.
Na rozgrzanej patelni, posmarowanej tłuszczem, smażyć naleśniki z obu stron i odstawić.
Roztopić masło, posmarować naczynie do zapiekania, resztę masła wymieszać z Frangelico albo syropem i alkoholem.
Połowę naleśnika smarować Nutellą, złożyć na pół, znów posmarować połowę (czyli ćwiartkę) i złożyć. Posmarować tak wszystkie naleśniki. Układać naleśniki wolnym brzegiem do góry, naleśniki mają zachodzić na siebie. Wierzch polać masłem wymieszanym z likierem lub syropem i posypać posiekanymi orzechami. Wstawić do piekarnika na około 15 minut. Wyjąć, gdy wierzch będzie przyrumieniony, a brzegi naleśników widocznie chrupiące.
Smacznego!
…choć myślę, że to nie może nie smakować
Basia
1. Komentarz przez Marta
14/paź/2012 na 18:47
mam wrażenie że po przeczytaniu przepisu juz przytyłam… Uwielbiam naleśniki, czekoladę i orzechy:))
2. Komentarz przez Basia
14/paź/2012 na 22:29
Marta, te naleśniki są naprawdę niesamowite, i, szczerze mówiąc, nie można ich w ogóle porównywać z takimi naleśnikami, które są po prostu posmarowanymi Nutellą. Spróbuj kiedyś, zrób małą porcję i jeszcze się nią podziel, żeby nie mieć wyrzutów sumienia
3. Komentarz przez magda
17/paź/2012 na 18:47
Basiu! Naleśniki dla Moich Dzieci i dla mnie to coś najleprzego na świecie! szczególnie te z nutellą i ananasami polane kremem waniliowym. Na pewno tez wypróbujemy Twój przepis, no może troszkę mniej alkoholu…. Pozdrawiamy:) Magda i Kuba
4. Komentarz przez Basia
17/paź/2012 na 20:35
Magda,
alkoholu tam jest naprawdę niewiele. A pod wpływem wysokiej temperatury paruje i zostaje tylko aromat likieru orzechowego. Bez obaw, nawet dla dzieci